Poniższy “Podręcznik Małego Sabotażu Klimatycznego” jest obszernym fragmentem książki w stylu political fiction którą piszę i zamierzam wydać pod pseudonimem Ryszard Nowohucki.
Jej roboczy tytuł to “UE 2084”.
Akcja powieści dzieje się w przyszłości, na terenie fikcyjnej totalitarnej Unii Ekologicznej w którą w alternatywnej rzeczywistości przeistoczyła się Unia Europejska.
Twór ten wszystkie aspekty życia podporządkował walce ze zmianami klimatu która stała się nadrzędną wartością i religią. Panuje tam cenzura, drakońskie kary za inne niż oficjalne poglądy oraz sztucznie wywoływana bieda mająca na celu ograniczenie do minimum emisji Co2.
Książka ani poniższy fragment nie stanowią instruktażu ani zachęty do opisywanych w nich działań. Podobnie jak książka Sienkiewicza pt. “Pan Wołodyjowski” nie stanowi zachęty do nabijania na pal – pomimo obrazowych i możliwych do praktycznego wykorzystania opisów tegoż.
Totalitarna Unia Ekologiczna i podręcznik sabotażu są stworzoną przeze mnie fikcją literacką. Wszelkie podobieństwa do istniejących państw, organizacji, osób czy wydarzeń jest wyłącznie dziełem przypadku.
Jeżeli coś zabrzmi znajomo, proszę nie winić mnie za to że rzeczywistość niekiedy przerasta literacką fikcję a najgłupszy absurd staje się rzeczywistością.
Początek fragmentu książki “UE 2084”:
Wstęp, z pamiętnika martwego człowieka
11/01/2084
“Rok 1984” Orwella przeczytałem jako nastolatek, w bardzo interesującej formie. Książka była w całości napisana na maszynie do pisania, prawdopodobnie przez kalkę żeby powstało naraz kilka egzemplarzy.
Strony zostały spięte dwoma gwoździami które najpierw w nie wbito, potem skrzywiono żeby strony nie wypadały.
Czytając o tym jak Winston rozpoczyna pisanie swego pamiętnika myślałem o człowieku który mój egzemplarz napisał stukając w maszynę – zapewne tłumacząc z angielskiego. On też pisał coś nielegalnego, w totalitarnym państwie.
Było to moment po upadku komuny. Nie przychodziło mi do głowy że ja też kiedyś będę pisał nelegalny pamiętnik czy książkę. Nielegalne książki, myśli czy poglądy miały być już tylko ponurą przeszłością.
Mieliśmy móc mówić to co myślimy, być kim chcemy. Mieliśmy żyć dostatnio, być wolni od propagandy, cenzury, kłamstw. Gwarantowały nam to wzniosłe zapisy w nowej Konstytucji którą podeptano równie szybko jak naszą nowo odzyskaną wolność.
Bo niestety wpadliśmy z deszczu pod rynnę.
Napisanie tego co przeczytasz poniżej jest na terenie Unii Ekologicznej zagrożone karą specjalną, czyli karą śmierci.
Pisząc te słowa wiem że w zasadzie jestem już martwy – jak orwellowski Winston. Mój telefon z obowiązkową aplikacją “Grzeczny mObywatel” i obowiązkowym w UE digital ID słucha nieprzerwanie niczym teleekran Winstona.
Moje aresztowanie, proces i egzekucja są więc tylko kwestią czasu.
Poniższy podręcznik nic nie zmieni, nie obali on totalitarnych władz Unii Ekologicznej, niczego nie naprawi.
Celem podręcznika nie jest zaszkodzenie Unii Ekologicznej. Celem jest uratowanie ciebie.
Jak? Psychologowie wskazują, że sytuacje przymusowe – uwięzienie, niewolę, obóz koncentracyjny – najlepiej znoszą ci, którzy zachowali choć odrobinę kontroli.
Ci którzy nie do końca poddali się w sytuacji beznadziejnej. Ci którzy zachowali jakieś minimum sprawczości, minimum własnego zdania, autonomii. Jak Stanisław Grzesiuk w obozach, jak ci co podczas niemieckiej okupacji pisali “kaput” na murze, jak ci co za komuny pisali że “partyjny bełkot to nie informacja”.
Czy coś to zmieniło? Zapewne niewiele. Ale robiący to ludzie czuli że się nie poddali, że działają, że nie zostali całkowicie złamani. Możliwie że wielu właśnie dzięki temu przetrwało zachowując zdrowie psychiczne.
To dlatego ważnym jest żebyś z Unią Ekologiczną walczył, przeszkadzał jej, szkodził realizacji jej coraz to bardziej szalonych i radykalnych pomysłów.
Pamiętaj, żyjesz nie w swoim, lecz w okupowanym kraju. Czasem trzeba wysadzić własny most żeby nie przejechał po nim wróg – i odbudować go w lepszych czasach. Nasi przodkowie robili to wielokrotnie walcząc z Niemcami, Sowietami i wcześniej.
Szkodząc recyklingowi i poczynaniom UE nie szkodzisz sobie. Szkodzisz zielonym okupantom, marnujesz ich czas i zasoby, podnosisz koszty ich działań, podważasz ich wiarygodność, ośmieszasz ich.
Zajmujesz ich łataniem dziur w ich własnych systemach i prawach. Odbierasz im czas na wymyślanie nowych problemów, podatków i obowiązków.
Esencją małego sabotażu jest marnowanie zasobów wroga.
Szkodząc ekologom nie doprowadzisz do ich upadku. Być może jednak ocalisz siebie w świecie gdzie o najdrobniejszych szczegółach twojego życia decydują klimatyści z UE.
Ważne jest byś walczył, przeżył i stał się silniejszym czekając aż eko-zamordystom z UE powinie się łapa – tak jak w końcu powinęła się hitlerowcom i komunistom.
Wiec stawiaj opór, walcz mądrze i przetrwaj. Poniżej pokażę ci jak.
Podręcznik Małego Sabotażu Klimatycznego
Poniżej znajdziesz proste recepty na spowodowanie znacznych kłopotów i kosztów w sztandarowych działaniach Unii Ekologicznej.
Skupiam się tu na rzeczach które może zrobić każdy, przy minimalnym ryzyku wykrycia.
Sabotaż recyklingu szkła
Największym problemem dla recyklingu szkła jest jego zanieczyszczenie ceramiką. Po przetopieniu szkło z takimi zanieczyszczeniami jest nietrwałe, pęka, jest wrażliwe na uderzenia. Wykonane z niego butelki pękają często nie od razu lecz w transporcie, po napełnieniu – potęgując straty i problemy.
Do butelek oddawanych do recyklingu dodawaj drobne fragmenty zbitych talerzy. Aparatura konieczna do ich oddzielenia jest szalenie kosztowna, mniejsze fragmenty i tak nie zostaną wykryte a będą wystarczające by uczynić ostateczny produkt niezdatnym do użycia.
Konieczność odzielania takich fragmentów ceramiki (zaawansowane urządzenia używające kamer/AI) dramatycznie podnosi koszt recyklingu a wystarczy mała przeoczona ceramiczna drobinka.
Wyrzucaj zanieczyszczone jedzeniem puszki i pojemniki
Wśród grzecznie umytych puszek/pojemników przemycaj pojedyncze sztuki zanieczyszczone łatwo psującym się dedzeniem – np. z puszki mięsnej, rybnej. Zanieczyści ona całą partię, sprawi że trzeba będzie czyścić sprzęt używany do recyklingu i wyrzucić całą partię.
Dobrze sprawdzi się np. lekko uchylony mały pojemnik z najtańszym pasztetem – świetna pożywka dla much i wylęgarnia larw.
Powoduje to duże problemy, stratę czasu i pieniędzy. Złapany zawsze możesz powiedzieć że to była pomyłka, a jedna sztuka w zupełności wystarczy.
Rób zatrzymywarki maszyn sortujących z folii stretch
Do plastikowego recyklingu wrzucaj luźne około metrowe lub dłuższe fragmenty cienkiej przezroczystje folii stretch uformowanej w luźny jakby sznurek. Przy odrobinie szczęścia taki foliowy sznurek wkręci się w maszynę sortującą i zatrzyma ją na wiele godzin powodując duże straty i przestoje.
Złapany zawsze możesz tłumaczyć się pomyłką, paczką zapakowaną w folię itp. Podobny efekt mają cienkie reklamówki sklepowe (te płatne 0.10 groszy – dlatego są zwalczane przez UE) ale nie są tak skuteczne w zatrzymywaniu maszyn.
Sabotaż butelkomatów
Istnieje wiele prostych sposobów na uszkadzanie butelkomatów. Powoduje to nie tylko koszty, ale i spadek zaufania i poczucie bezsensowności systemu kaucyjnego u użytkowników którzy stale natrafiają na zepsute automaty.
Korzystaj powoli w godzinach szczytu
Twórz kolejkę, sprawdzaj każdą butelkę, używaj automatu wyłącznie wtedy kiedy jest przy nim zwykle dużo ludzi.
Wrzucaj śmieci
Wrzucanie do automatów innych rzeczy niż butelki w Norwegii powoduje że 15% automatów wymaga wizyty serwisanta – tygodniowo. To bardzo skuteczna metoda.
Kartki “automat nieczynny”

Wydrukuj i naklejaj na automaty proste kartki A4 z napisem “automat nieczynny”. Pamiętaj że automaty mogą posiadać monitoring, tak samo sklepy gdzie są umieszczone. Najlepsze są chłodniejsze miesiące usprawiedliwiające czapkę/kaptur itd. Nie parkuj auta w okolicy jeżeli chcesz kleić.
Częste “awarie” utwierdzają ludzi w przekonaniu że stystem nie działa
Brudne butelki – uszkodzenie skanera
Prostym sposobem na zaszkodzenie butelkomatom jest wrzucanie mokrych i nie całkiem pustych butelek. Dobrze jest zanieczyścić butelki z zewnątrz słodkim syropem – co nie jest czymś wzbudzającym podejrzenia o celowe działanie, napoje bywają różne.
Przy odrobinie szczęścia uniemożliwiają one pracę sensorów. W Austrii ten typ awarii regularnie paraliżuje system.
Wystarczy powlec zwracaną butelkę niewielką warstwą syropu lubi innego lepkiego napoju – skaner zabrudzi się i przestanie działać. Złapać cię będzie trudno bo takie sytuację są częste i niezamierzone.
Wpychanie kilku butelek na siłę
Wpychanie butelek na siłę do maszyny może łatwo doprowadzić do jej zacięcia.
Przepełnianie maszyn
Wymaga umówienia się z grupą znajomych że danego dnia wszyscy oddajecie butelki do jednej maszyny w okolicy – uprzednio zbierając dużą ilość butelek do oddania. Zróbcie to raz w miesiącu i macie automat wyłączony na dzień-dwa. Bonusem jest kolejka więc róbcie to powoli, w godzinach szczytu.
Niewielka ilość smaru w butelce
Umieszczenie w butelce pewnej ilości smaru parafinowego – używanego między innymi do niszczarek – sprawia że mechanizmy zaczynają się ślizgać, są brudne, przestają działać. Trudne do wykrycia, wystarczy przygotować sobie jedną butelkę z niewielką ilością smaru na dnie. W Niemczech sabotażyści umieszczali w butelkach nawet własne odchody – odradzam ze względu na ślady dna.
Czarny plastik twoim przyjacielem
Czarny plastik myli maszyny sortujące oparte o podczerwień. Umieszczaj małe fragmenty takiego plastiku w workach z recyklingiem – jest duża możliwość że zaszkodzą.
Ogrzewaj zużytym olejem silnikowym
Jak każdy totalitaryzm Unia Ekologiczna potrzebuje pieniędzy. Ogrzewanie jest łatwe do opodatkowania. Używając nieopodatkowanych paliw nie tylko oszczędzasz pieniądze, lecz zmniejszasz ilość pieniędzy jakimi dystponuje totalitarna władza UE.
Dostępne są coraz lepsze palniki na zużyty olej silnikowy – do przeszłości odchodzą samoróbki używane kiedyś w warsztatach, wykonywane chałupniczo z butli gazowych itd.
Palniki takie dają niewiele dymu, są łatwe do ukrycia a trudne do wykrycia zwłaszcza na słabiej zaludnionych terenach.
Odrywaj i wyrzucaj nakrętki od plastikowych butelek
Leżące wszędzie oderwane plastikowe nakrętki pokazują że system nie działa i przynosi efekt odwrotny od zamierzonego.
Zgłaszaj operatorom fikcyjne awarie wiatraków.
Dzwoń do nich i mów że wiatrak się dymi, trzęsie, wydaje dziwne dźwięki. Podawaj niejasną lokalizację. Używaj głosu generowanego przez AI, imitującego osobę starszą itd. – twój głos jest łatwy do rozpoznania dzięki profilującym cię bankom. Czeskie karty sim są łatwo dostępne i nie wymagają aktywacji. Mają dość kredytu na jedną rozmowę.
Spalaj plastikowe odpady
Pozbywasz się w ten sposób odpadów i generujesz ciepło. Rób to raz na jakiś czas, nieregularnie – w ten sposób utrudniasz bycie złapanym.
Śledź socjal media Ministerstwa Klimatu i Poświęceń Klimatycznych
Pod każdym postem proponującym nowe podatki i utrudnienia domagaj się bardziej radykalnych działań.
Narzekaj że podatki za niskie a zakazy i kary za ich złamanie za mało surowe.
Domagaj się wprowadzenia kary specjalnej nawet za najmniejsze wykroczenia.
W ten sposób budujesz sobie historię osoby zaangażowanej w sprawę klimatu – w razie przyłapania na sabotażu ułatwi ci to obronę.
Koniec fragmentu książki “UE 2084”.
Jeżeli masz jakiś ciekawy przykład/pomysł na dokonanie sabotażu klimatycznego, prześlij mi go przez profil Skuterzysta na X – być może wykorzystam go w książce.